Nasz pikinik rodzinny

Pogoda jak wiadomo jest kapryśna i niestety zaplanowac cos na swieżym powietrzu jest ciężko, ale tym razem udało sie i mielismy idelana pogodę na piknik. Każda mama przygotowała cos do jedzenia lub picia. Totez zgłodniali podczas harców moglismy sie w trakcie zabawy posilic i napic,pojawiły sie nawet oryginalne potrawy z Indii, Wietnamu czy Hiszpanii- rodzinnych kuchni rodziców naszych przedszkolaków. Ale po kolei, najpierw były wystepy dzieci, ktore chociaż troszkę  stremowane dały rade i pokazały jak bardzo kochaja swoich rodziców ,potem pokaz jojo w wydaniu profesjonalisty ,a dalej to juz zabawa   dzieci z rodzicami pod okiem naszych super animatorów  z PlanetArte. Była tez joga na wesolo, liczne gry i zawody a  takze tradycyjne malowanie buziek naszym milusińskim oraz eksperymenty i doświadczenia  naukowe.Na koniec dzieciaki otrzymały prezenty z okazji Dnia Dziecka i tak wszyscy /chyba / ;-) zadowoleni udali sie do domów.